Wszyscy wierzymy w Świętego Mikołaja!

                           Święta - cudowny czas miłości, wybaczania, dobrego żarcia, prezentów i odpoczynku            (NARESZCIE!) dla bardzo wielu z nas.

           Nie, nie myślcie, że w jakiś sposób spłycam znaczenie tych fantastycznych dni. Osobiście kocham Święta Bożego Narodzenia. W dzisiejszym, krótkim poście mam zamiar poruszyć kilka kwestii.

            Zacznijmy może od jedzenia. Ooooh... kiedy zbliża się 24 grudnia, kobiety w domach wpadają w pewnego rodzaju "szał" spożywczy! Czego to one nie robią - siekają, ścierają, mieszają, miksują, pieką i martwią się, że jedzenia zabraknie. Po czym okazuje się, że potrawy z wigilijnego stołu jemy jeszcze przez tydzień. Cudowna sprawa, prawda? Komu z nas ten czas nie kojarzy się z zapachem mandarynek?! Żeby nie przytyć musimy się naprawdę postarać! Szczególnie, kiedy przy stole siedzi z nami bardzo kochana, troskliwa babcia, która zawsze wie lepiej, kiedy jesteśmy głodni...

       

                Kolejna rzecz: ŚWIĘTY MIKOŁAJ!  Nie wiem jak wy, ale ja dalej w niego wierze. I zupełnie się tego nie wstydzę. Wielki, brodaty pan w czerwonym wdzianku, który w jedną noc oblatuje cały świat dając ludziom prezenty. Czemu nie?! Tyle jest dziwnych rzeczy wokół nas, że wcale bym się nie zdziwiła. Ta wiara daje nam zawsze jakąś cząstkę dzieciństwa. Każdy z nas jest gdzieś tam, w jakimś stopniu dzieckiem. Jest to na pewno symbol Świąt. I to, iż po ulicach chodzi milion podrób naszego kochanego brodacza - to nic! Jak widzimy świętego Mikołaja na swojej drodze zazwyczaj się uśmiechamy. To nadaje taki klimacik w tym zimowym czasie.

                Skoro święty Mikołaj, to następną kwestią są... prezenty! Wszyscy kochamy prezenty, jedni lubią je dawać inni wolą dostawać. Obie te czynności są bardzo bardzo przyjemne!

Zanim jednak te małe lub większe pakunki znajdą się pod choinką to musimy przejść długą drogę. Bieganie po sklepach, szukanie i zastanawianie się czy spodoba się bardziej płyta ulubionego zespołu czy mikser jest niesamowicie wyczerpującym zajęciem. Zazwyczaj obiecujemy sobie, że w tym roku kupimy wszystko wcześniej. Wychodzi jak zwykle, czyli jeszcze w weekend przed Wigilią siedzimy w sklepach w pogoni za idealnymi podarkami. Cóż, nic w tym złego. Zawsze te długie kolejki, świąteczne wyprzedaże mają swój urok. A kiedy już znajdziemy to wymarzone COŚ dla bliskiej osoby jesteśmy wniebowzięci!

Miało być krótko, więc chce jeszcze tylko wymienić nasze współczesne świąteczne przypominajki. I nie mówię tu o tym, że jest zimno, pada śnieg a szaleńcy lepią bałwany. Mówię o KEVINIE <który jest z nami co roku> i o bardzo charakterystycznej reklamie coca-coli !

Pamiętajmy jednak, że w ten wyjątkowy czas najważniejsza jest rodzina i to nią powinniśmy się zająć. Spędzić z bliskim jak najwięcej czasu.