Czasem jest tak, że bierzesz jakąś książkę do ręki. Czytasz i przychodzi Ci milion pomysłów, komentarzy, przemyśleń. No i ja właśnie tak miałam. A że mam to szczęście i mogę się z Wami tym dzielić, to właśnie to zrobię!
Zacznę od cytatu, który natchnął mnie do rozważań na temat dobra płynącego ze zła, oraz wywodzenia się z siebie pewnych zależności.
"Lecz jako w świecie eterycznym złe jest wynikiem dobrego, tak samo w świecie rzeczywistym z radości rodzą się bóle. Albo wspomnienie minionego szczęścia rozpaczą napełnia dzień dzisiejszy, albo męką, która się staje, ród swój wywodzi od uniesień, które stać się mogły".
Edgar Allan Poe "Opowieści miłosne groteski i makabreski"
Troszkę przygnębiające hmm? Ale spokojnie to tylko Poe. Za to go kocham, za to że czytasz i nie wiesz w pewnym momencie gdzie jesteś i jak się tu znalazłeś. Przyznaje, facet miał zwyczajnie nierówno pod sufitem. Ale szczerze, uważam że to ogromna zaleta. Kto chciałby być normalny.
Dzisiejszy post będzie o tym ile absurdu, groteski jest w naszym życiu. Chcę pokazać najpierw o co z nią chodzi, bo może nie wszyscy zawsze słuchamy na lekcji polskiego ;)
GROTESKA
kategoria estetyczna realizująca się w utworach plastycznych, muzycznych, filmowych, teatralnych i literackich, które wyróżniają się szeregiem współdziałających właściwości:
- fantastyką, upodobaniem do form osobliwych, ekscentrycznych, przerażających (związek groteski z brzydotą i karykaturą).
- absurdalnością wynikającą z braku jednolitego systemu zasad rządzących światem przedstawionym i z równoczesnego wprowadzania rozmaitych, często sprzecznych porządków motywacyjnych np. baśniowego i naturalistycznego.
- niejednolitością nastroju, np. komizm i tragizm.
- prowokacyjnym nastawieniem wobec utrwalonej w świadomości społecznej zdroworozsądkowej wizji świata.
- niejednorodność
No a teraz bierzemy to pojęcie i odnosimy je do rzeczywistego, naszego świata. Po prostu człowiekowi płakać ze śmiechu się chce, jak widzi paradoksy w swoim życiu. Nie ma łatwo. Ciągle coś się dzieje. A jak już myślisz, że gorzej być nie może to wydarza się coś, co jest jak ostateczny cios w Tekena. I leżysz i marzysz żeby wszystko przespać.
Kochasz kogoś a nie możesz z nim być? HAHAHAHA.
Podoba Ci się torba, ale niestety żyjesz na kredyt w tym miesiącu? BUAHAHAHA.
Masz depresję, a rodzina jest przekonana, że bierzesz narkotyki? HAHAHAHA
Unikasz kogoś i nagle wszystko kręci się wokół tej osoby? HAHAHAHAHA.
Jakie to wszystko zabawne, boki zrywać.
Groteska i absurd to drugie imię Życia.
Ale dzięki temu, że tak jest to w często następują niespodziewane zwroty akcji. Jakaś koszmarna sytuacja zmienia się na całkiem dobrą, w sumie korzystniejszą dla nas. Albo na odwrót. Czasem przekujemy coś na lepsze. Czasem zniszczymy wszystko to na co pracowaliśmy.
Bo wszystko wynika z czegoś, nasze życie jest pasmem decyzji, skutków i przyczyn. Jest wynikiem przeznaczenia, przypadku, groteski, absurdu. I to wszystko nam jakoś tam towarzyszy. I musimy sobie z tym radzić - gorzej, lepiej ale zawsze jakoś.
Jak sobie radzimy? Łamiemy się i zadajemy pytanie "dlaczego? dlaczego ja?". A ja wam powiem, że najlepiej zacząć się śmiać. Śmiejcie się życiu prosto w twarz. Bo to, że tak się dzieje jest zabawne. Może nie zawsze, ale śmiejąc się łatwiej przejdziecie przez absurdalność sytuacji w jakiej jesteście. Ludzie będą się gapić jak na wariatów, ale warto. Macie wtedy nad nimi przewagę. Bo nie wiedzą co robić. Zresztą to bardzo ciekawe zjawisko psychologiczne. Wiele osób w chwilach wielkiego stresu zaczyna się chichrać. (Magda tak robi xD Ona zawsze się cieszy). To jest tak bardzo dziwne, że aż normalne.
Trzeba na przekór wszystkiemu iść przez życie z wysoko uniesioną głową. Nie mamy nic do stracenia.
Uśmiechać się do absurdu świata i być szczęśliwym. Bo szczęście upiększa.
Jesteśmy tylko ludźmi, każdy z nas zasługuje na wszystko co najlepsze.
I nie pozwólmy, trzymać się jak "zupka w słoiku". Na kiedyś. Nie bójmy się. Absurdalnie nic złego się nie stanie!
Dzisiejszy post będzie o tym ile absurdu, groteski jest w naszym życiu. Chcę pokazać najpierw o co z nią chodzi, bo może nie wszyscy zawsze słuchamy na lekcji polskiego ;)
GROTESKA
kategoria estetyczna realizująca się w utworach plastycznych, muzycznych, filmowych, teatralnych i literackich, które wyróżniają się szeregiem współdziałających właściwości:
- fantastyką, upodobaniem do form osobliwych, ekscentrycznych, przerażających (związek groteski z brzydotą i karykaturą).
- absurdalnością wynikającą z braku jednolitego systemu zasad rządzących światem przedstawionym i z równoczesnego wprowadzania rozmaitych, często sprzecznych porządków motywacyjnych np. baśniowego i naturalistycznego.
- niejednolitością nastroju, np. komizm i tragizm.
- prowokacyjnym nastawieniem wobec utrwalonej w świadomości społecznej zdroworozsądkowej wizji świata.
- niejednorodność
No a teraz bierzemy to pojęcie i odnosimy je do rzeczywistego, naszego świata. Po prostu człowiekowi płakać ze śmiechu się chce, jak widzi paradoksy w swoim życiu. Nie ma łatwo. Ciągle coś się dzieje. A jak już myślisz, że gorzej być nie może to wydarza się coś, co jest jak ostateczny cios w Tekena. I leżysz i marzysz żeby wszystko przespać.
Kochasz kogoś a nie możesz z nim być? HAHAHAHA.
Podoba Ci się torba, ale niestety żyjesz na kredyt w tym miesiącu? BUAHAHAHA.
Masz depresję, a rodzina jest przekonana, że bierzesz narkotyki? HAHAHAHA
Unikasz kogoś i nagle wszystko kręci się wokół tej osoby? HAHAHAHAHA.
Jakie to wszystko zabawne, boki zrywać.
Groteska i absurd to drugie imię Życia.
Ale dzięki temu, że tak jest to w często następują niespodziewane zwroty akcji. Jakaś koszmarna sytuacja zmienia się na całkiem dobrą, w sumie korzystniejszą dla nas. Albo na odwrót. Czasem przekujemy coś na lepsze. Czasem zniszczymy wszystko to na co pracowaliśmy.
Bo wszystko wynika z czegoś, nasze życie jest pasmem decyzji, skutków i przyczyn. Jest wynikiem przeznaczenia, przypadku, groteski, absurdu. I to wszystko nam jakoś tam towarzyszy. I musimy sobie z tym radzić - gorzej, lepiej ale zawsze jakoś.
Jak sobie radzimy? Łamiemy się i zadajemy pytanie "dlaczego? dlaczego ja?". A ja wam powiem, że najlepiej zacząć się śmiać. Śmiejcie się życiu prosto w twarz. Bo to, że tak się dzieje jest zabawne. Może nie zawsze, ale śmiejąc się łatwiej przejdziecie przez absurdalność sytuacji w jakiej jesteście. Ludzie będą się gapić jak na wariatów, ale warto. Macie wtedy nad nimi przewagę. Bo nie wiedzą co robić. Zresztą to bardzo ciekawe zjawisko psychologiczne. Wiele osób w chwilach wielkiego stresu zaczyna się chichrać. (Magda tak robi xD Ona zawsze się cieszy). To jest tak bardzo dziwne, że aż normalne.
Trzeba na przekór wszystkiemu iść przez życie z wysoko uniesioną głową. Nie mamy nic do stracenia.
Uśmiechać się do absurdu świata i być szczęśliwym. Bo szczęście upiększa.
Jesteśmy tylko ludźmi, każdy z nas zasługuje na wszystko co najlepsze.
Casino Poker Rules
OdpowiedzUsuńThe Poker tables are 안전 바카라 사이트 set according to how much money the dealer has 실시간스포츠스코어 earned from each hand. The 토토 프로토 maximum payout 먹튀 사이트 먹튀 프렌즈 for a hand is 3,000. The minimum odds are 1 텐뱃 in